Opinia Opel Astra 1.4 1,4 130KM (benzyna+gaz) hatchback 2012r., ocena użytkownika (2474)

Opel Astra 2012r. - opinia użytkownika

nadwozie: hatchback

silnik: 1.4 1,4 130KM (benzyna+gaz)

skrzynia biegów: ręczna/manualna

przebieg: 42 150 km

liczba drzwi: 5

wyposażenie: ABS,Kontrola trakcji ,Klimatyzacja

pochodzenie: importowany

jeździłem/łam tym autem: 1 rok

data oceny: 2013-11-10

liczba wyświetleń: 13037

Spalanie

Kupiłem w grudniu 2013 roku samochód opel astra 4 1,4 z instalacją gazowa montowaną w fabryce. Od stycznia 2013 roku zauważyłem ze samochód zaczyna nie tak chodzić jak na początku, zaczęły się pojawiać problemy z instalacją gazową, najpierw czujnik pomiaru ilości gazu w butli zaczął źle wskazywać poziom gazu, później j samochód zaczął szarpać podczas przechodzenia z gazu na benzynę i odwrotnie, gasnąć na wolnych obrotach, rurka doprowadzająca gaz do wtrysków odczepiła się, samochód był już kilkanaście razy w naprawie w serwisie opla, ale do tej pory nie został naprawiony. Zaczęły się problemy z piskiem przy tarczach hamulcowych dwa razy były czyszczone klocki a za trzecim razem serwis zarządzał ode mnie zapłaty za tarcze i klocki hamulcowe po33 tyś km przejechanych, mimo iż był zgłaszany problem klocków i tarcz za co musiałem zapłacić około 1000 pln. Skoro był problem i go do końca nie rozwiązano, tylko przeczyszczono klocki hamulcowe i po pewnym czasie problem wrócił nie rozumiem dlaczego firma opel obciążyła mnie kosztami wymiany klocków i tarczy hamulcowej, choć jedna były dobre a drugie zdarte. Jeśli źle bym hamował to obydwa klocki byłyby zdarte, a nie jedna strona? Rozmowa telefoniczna z działem reklamacji firmy GM dział reklamacji nic nie przyniósł. Na zadawane pytania nie otrzymywałem odpowiedzi tylko zbywanie i odsyłanie do kogoś innego, np. do producenta auto mapy nawigacji, gdy zwróciłem uwagę , że w auto mapie nie ma punktów na drogach krajowych, które są od 3-4 lat. Nikt mi nie była w stanie powiedzieć co mam zrobić, mówiąc abym kupił nową aktualizacją za 800 pln, która też może być niewłaściwa, nikt nie zapewni mnie że nowa aktualizacja biedzie miała wszystkie punkty aktualne na drogach krajowych. Samochód tak jak jest wadliwy tak jest, do tej pory serwis mi go nie naprawił, a jak naprawi to zaraz po odebraniu samochodu z serwisu zaczyna się dziać tak jak by w nim nie był, Ciekawy jestem czy firma opel jednakowo traktuje obywateli unii europejskiej, gdyby obywatel Niemiec czy Holandii miał problem z takim samochodem nowym to miałby go dawno wymieniony na nowy. A przedstawiciele firmy opel mnie cały czas zbywają. Napisałem pismo do salonu opla w Płocku, gdzie na pierwsze pismo odpowiedziano zbywająca, a na drugie również. Zauważam, że firma opel źle traktuje swoich klientów, nie rozwiązując ich problemu. Miałem wymienione czujniki gazu przy listwie i listwę, co spowodowało, że koszty eksploatacji samochodu były wyższe. Na moje zapytanie kto pokryje te koszty wynikające z wadliwej produkcji auta, nikt mi nie był w stanie odpowiedzieć. Gdy zadałem pytanie kto poniesie koszty dojazdu do serwisu i mój stracony czas z powodu wadliwego samochodu i kilkunastokrotnej próby go naprawy, nikt nie był w stanie. Do momentu kupna opla myślałem, że to jest firma rzetelna, dobrej jakości, traktująca klienta bardzo dobrze, ale po moich doświadczeniach zaczynam myśleć inaczej i zmieniam na temat firmy zdanie, nidgy nikomu ju ż więcej nie polecę tej marki i tej firmy. Mam również na forach internetowych umieszczać negatywną opinie na temat tej marki, skoro jej przedstawiciele w ten sposób traktują mnie jako swojego klienta. Wystąpiłem do rzecznika do spraw konsumenta w tej sprawie, a jak to nie pomoże to do międzynarodowych organizacji. Czekam na pozytywne rozwiązanie tej sprawy przez państwa firmę ale moja cierpliwość się kończy. To mój 10 letni fiat punto miał mniej napraw niż nowy opel astra 4. To jest trochę dziwne, że nowy samochód zachowuje się jak kilkunastoletni samochód? Nie polecam tego auta. Traktowanie klienta przez serwis działu reklamacji GM Opel jest tragiczny, zżywają klienta. Ostatnio poproszoną mnie abym przez 2 tygodnie jeździł na benzynie i zobaczył jak się samochód zachowuje jeżdżąc tylko na benzynie, okazało się, że pani z GM działu reklamacji dopowiedziała sobie że dokąd producent nie znajdzie rozwiązania z moją instalacją gagową to mam jeździć na benzynie a mi zwrócą różnicę. Dziwne, że producent wypuszcza auto i nie może go naprawić, a gdy pytam się o wymianę na nowy nie chce słyszeć, mówi że to fikcja! Takie traktowanie przez firmę tak poważną? To świadczy o firmie! Jak traktuje zwykłego klienta. Nie liczy się z nim. Ani przeprosin, ani nic nie mamowy o zwrocie kosztów jazdy do serwisu tyle razy około 20 razy i zmarnowanym czasie oraz moich strat związanych z eksploatacją wadliwego samochodu. Nie poleca tej firmy. Myślałem że jest to poważna firma i solidna ale się zawiodłem, trafił mi się bubel samochód ale firmą nie chce się przyznać. Drugi raz jest już naprawa konsultowana z producentem auta szukają rozwiązania mojego problemu, ale mnie to nie interesuje jak nie mogą naprawić samochód to powinni wymienić na nowy, takie jest prawo konsumenta, ale widać producenci aut tego prawa nie uznają. Wadliwie zamontowane tarcze lub klocki, które ocierały sią o tarczę i ją spaliły, serwis uznał za moją winę choć 2 razy czyszczono klocki i zgłaszałam ten problem. Najlepiej kosztami niesłusznie obciążyć użytkownika. Gwarancja samochodu dla tej firmy jest jak im pasuje. Kpina z prawa konsumenta i gwarancji. Moje perypetie z tym koncernem nadaje się na dobrą książkę jak koncern nie powinien traktować klienta. Obecnie kolejny raz auto jest w serwisie. Tym razem zażądałem samochodu zastępczego tej samej klasy, gdyż to już mój kolejny samochód zastępczy, dlaczego mam po raz kolejny jeździć innym autem niż kupiłem, a GM ma to musiało się do tego dostosować, gdyż powiedziałem że nie zagrodzę się na naprawę kolejną auta, otrzymałem auto zastępcze, ale myślę, że po odbiorze znowu będzie jakiś problem jak zwykle. Np. odebrałem z serwisu auto w sobotę a w niedziele pokazuje mi komputer auta abym skontaktował się z serwisem awaria pojazdu. CHCESZ MIEĆ HOPLA KUP SE OPLA! TAKĄ REKLAME POWINIEN MIEĆ GM OPEL. Klient opla. nie polecam
benzyna
gaz
Miasto
9.00
10.00
Trasa
8.00
9.00
Cykl mieszany
9.50
10.00

Czy z perspektywy czasu to był dobry zakup?

Odpowiedź:Raczej nie

Na co zwrócić uwagę podczas zakupu tego auta?

auto mapa jest kiepska, kto jest dostawcą mapy jeśli firma Nefteq to bym gps nie brał szkoda kasy, nie jest dopracowana instalacja gazowa w tym modelu, mam problemy firma i serwis nie są w stanie naprawić każą czekać aż rozwiążą problem. Dziwne , ktoś puszcza do produkcji auto, którego nie jest w stanie naprawić, albo są problemy z oprogramowaniem auta. Auto było w serwisie ponad 20 razy i gdy pytam o wymianę na nowy skoro nie są w stanie naprawić każą czekać aż rozwiążą problem, nie szanują klienta ani jego czasu, koszty przerzucają na klienta.

Na co zwrócić uwagę podczas codziennego użytkowania tego auta?

po ilu naprawach firma wymienia auto, gps i producenta auto mapy do auta firmę Nefteg nie polecam kiepska auto mapa, ani instalacji gazowej, jest niedopracowana w tej firmie,

Komu poleciłbyś/poleciłabyś to auto?

nikomu ze względu na traktowanie przez koncern opla klientów.

Ocena ogólna

Kupiłem w grudniu 2013 roku samochód opel astra 4 1,4 z instalacją gazowa montowaną w fabryce. Od stycznia 2013 roku zauważyłem ze samochód zaczyna nie tak chodzić jak na początku, zaczęły się pojawiać problemy z instalacją gazową, najpierw czujnik pomiaru ilości gazu w butli zaczął źle wskazywać poziom gazu, później j samochód zaczął szarpać podczas przechodzenia z gazu na benzynę i odwrotnie, gasnąć na wolnych obrotach, rurka doprowadzająca gaz do wtrysków odczepiła się, samochód był już kilkanaście razy w naprawie w serwisie opla, ale do tej pory nie został naprawiony. Zaczęły się problemy z piskiem przy tarczach hamulcowych dwa razy były czyszczone klocki a za trzecim razem serwis zarządzał ode mnie zapłaty za tarcze i klocki hamulcowe po33 tyś km przejechanych, mimo iż był zgłaszany problem klocków i tarcz za co musiałem zapłacić około 1000 pln. Skoro był problem i go do końca nie rozwiązano, tylko przeczyszczono klocki hamulcowe i po pewnym czasie problem wrócił nie rozumiem dlaczego firma opel obciążyła mnie kosztami wymiany klocków i tarczy hamulcowej, choć jedna były dobre a drugie zdarte. Jeśli źle bym hamował to obydwa klocki byłyby zdarte, a nie jedna strona? Rozmowa telefoniczna z działem reklamacji firmy GM dział reklamacji nic nie przyniósł. Na zadawane pytania nie otrzymywałem odpowiedzi tylko zbywanie i odsyłanie do kogoś innego, np. do producenta auto mapy nawigacji, gdy zwróciłem uwagę , że w auto mapie nie ma punktów na drogach krajowych, które są od 3-4 lat. Nikt mi nie była w stanie powiedzieć co mam zrobić, mówiąc abym kupił nową aktualizacją za 800 pln, która też może być niewłaściwa, nikt nie zapewni mnie że nowa aktualizacja biedzie miała wszystkie punkty aktualne na drogach krajowych. Samochód tak jak jest wadliwy tak jest, do tej pory serwis mi go nie naprawił, a jak naprawi to zaraz po odebraniu samochodu z serwisu zaczyna się dziać tak jak by w nim nie był, Ciekawy jestem czy firma opel jednakowo traktuje obywateli unii europejskiej, gdyby obywatel Niemiec czy Holandii miał problem z takim samochodem nowym to miałby go dawno wymieniony na nowy. A przedstawiciele firmy opel mnie cały czas zbywają. Napisałem pismo do salonu opla w Płocku, gdzie na pierwsze pismo odpowiedziano zbywająca, a na drugie również. Zauważam, że firma opel źle traktuje swoich klientów, nie rozwiązując ich problemu. Miałem wymienione czujniki gazu przy listwie i listwę, co spowodowało, że koszty eksploatacji samochodu były wyższe. Na moje zapytanie kto pokryje te koszty wynikające z wadliwej produkcji auta, nikt mi nie był w stanie odpowiedzieć. Gdy zadałem pytanie kto poniesie koszty dojazdu do serwisu i mój stracony czas z powodu wadliwego samochodu i kilkunastokrotnej próby go naprawy, nikt nie był w stanie. Do momentu kupna opla myślałem, że to jest firma rzetelna, dobrej jakości, traktująca klienta bardzo dobrze, ale po moich doświadczeniach zaczynam myśleć inaczej i zmieniam na temat firmy zdanie, nidgy nikomu ju ż więcej nie polecę tej marki i tej firmy. Mam również na forach internetowych umieszczać negatywną opinie na temat tej marki, skoro jej przedstawiciele w ten sposób traktują mnie jako swojego klienta. Wystąpiłem do rzecznika do spraw konsumenta w tej sprawie, a jak to nie pomoże to do międzynarodowych organizacji. Czekam na pozytywne rozwiązanie tej sprawy przez państwa firmę ale moja cierpliwość się kończy. To mój 10 letni fiat punto miał mniej napraw niż nowy opel astra 4. To jest trochę dziwne, że nowy samochód zachowuje się jak kilkunastoletni samochód? Nie polecam tego auta. Traktowanie klienta przez serwis działu reklamacji GM Opel jest tragiczny, zżywają klienta. Ostatnio poproszoną mnie abym przez 2 tygodnie jeździł na benzynie i zobaczył jak się samochód zachowuje jeżdżąc tylko na benzynie, okazało się, że pani z GM działu reklamacji dopowiedziała sobie że dokąd producent nie znajdzie rozwiązania z moją instalacją gagową to mam jeździć na benzynie a mi zwrócą różnicę. Dziwne, że producent wypuszcza auto i nie może go naprawić, a gdy pytam się o wymianę na nowy nie chce słyszeć, mówi że to fikcja! Takie traktowanie przez firmę tak poważną? To świadczy o firmie! Jak traktuje zwykłego klienta. Nie liczy się z nim. Ani przeprosin, ani nic nie mamowy o zwrocie kosztów jazdy do serwisu tyle razy około 20 razy i zmarnowanym czasie oraz moich strat związanych z eksploatacją wadliwego samochodu. Nie poleca tej firmy. Myślałem że jest to poważna firma i solidna ale się zawiodłem, trafił mi się bubel samochód ale firmą nie chce się przyznać. Drugi raz jest już naprawa konsultowana z producentem auta szukają rozwiązania mojego problemu, ale mnie to nie interesuje jak nie mogą naprawić samochód to powinni wymienić na nowy, takie jest prawo konsumenta, ale widać producenci aut tego prawa nie uznają. Wadliwie zamontowane tarcze lub klocki, które ocierały sią o tarczę i ją spaliły, serwis uznał za moją winę choć 2 razy czyszczono klocki i zgłaszałam ten problem. Najlepiej kosztami niesłusznie obciążyć użytkownika. Gwarancja samochodu dla tej firmy jest jak im pasuje. Kpina z prawa konsumenta i gwarancji. Moje perypetie z tym koncernem nadaje się na dobrą książkę jak koncern nie powinien traktować klienta. Obecnie kolejny raz auto jest w serwisie. Tym razem zażądałem samochodu zastępczego tej samej klasy, gdyż to już mój kolejny samochód zastępczy, dlaczego mam po raz kolejny jeździć innym autem niż kupiłem, a GM ma to musiało się do tego dostosować, gdyż powiedziałem że nie zagrodzę się na naprawę kolejną auta, otrzymałem auto zastępcze, ale myślę, że po odbiorze znowu będzie jakiś problem jak zwykle. Np. odebrałem z serwisu auto w sobotę a w niedziele pokazuje mi komputer auta abym skontaktował się z serwisem awaria pojazdu. CHCESZ MIEĆ HOPLA KUP SE OPLA! TAKĄ REKLAME POWINIEN MIEĆ GM OPEL. Klient opla. nie polecam

Ocena ogólna

3/10

Układ jezdny

Kupiłem w grudniu 2013 roku samochód opel astra 4 1,4 z instalacją gazowa montowaną w fabryce. Od stycznia 2013 roku zauważyłem ze samochód zaczyna nie tak chodzić jak na początku, zaczęły się pojawiać problemy z instalacją gazową, najpierw czujnik pomiaru ilości gazu w butli zaczął źle wskazywać poziom gazu, później j samochód zaczął szarpać podczas przechodzenia z gazu na benzynę i odwrotnie, gasnąć na wolnych obrotach, rurka doprowadzająca gaz do wtrysków odczepiła się, samochód był już kilkanaście razy w naprawie w serwisie opla, ale do tej pory nie został naprawiony. Zaczęły się problemy z piskiem przy tarczach hamulcowych dwa razy były czyszczone klocki a za trzecim razem serwis zarządzał ode mnie zapłaty za tarcze i klocki hamulcowe po33 tyś km przejechanych, mimo iż był zgłaszany problem klocków i tarcz za co musiałem zapłacić około 1000 pln. Skoro był problem i go do końca nie rozwiązano, tylko przeczyszczono klocki hamulcowe i po pewnym czasie problem wrócił nie rozumiem dlaczego firma opel obciążyła mnie kosztami wymiany klocków i tarczy hamulcowej, choć jedna były dobre a drugie zdarte. Jeśli źle bym hamował to obydwa klocki byłyby zdarte, a nie jedna strona? Rozmowa telefoniczna z działem reklamacji firmy GM dział reklamacji nic nie przyniósł. Na zadawane pytania nie otrzymywałem odpowiedzi tylko zbywanie i odsyłanie do kogoś innego, np. do producenta auto mapy nawigacji, gdy zwróciłem uwagę , że w auto mapie nie ma punktów na drogach krajowych, które są od 3-4 lat. Nikt mi nie była w stanie powiedzieć co mam zrobić, mówiąc abym kupił nową aktualizacją za 800 pln, która też może być niewłaściwa, nikt nie zapewni mnie że nowa aktualizacja biedzie miała wszystkie punkty aktualne na drogach krajowych. Samochód tak jak jest wadliwy tak jest, do tej pory serwis mi go nie naprawił, a jak naprawi to zaraz po odebraniu samochodu z serwisu zaczyna się dziać tak jak by w nim nie był, Ciekawy jestem czy firma opel jednakowo traktuje obywateli unii europejskiej, gdyby obywatel Niemiec czy Holandii miał problem z takim samochodem nowym to miałby go dawno wymieniony na nowy. A przedstawiciele firmy opel mnie cały czas zbywają. Napisałem pismo do salonu opla w Płocku, gdzie na pierwsze pismo odpowiedziano zbywająca, a na drugie również. Zauważam, że firma opel źle traktuje swoich klientów, nie rozwiązując ich problemu. Miałem wymienione czujniki gazu przy listwie i listwę, co spowodowało, że koszty eksploatacji samochodu były wyższe. Na moje zapytanie kto pokryje te koszty wynikające z wadliwej produkcji auta, nikt mi nie był w stanie odpowiedzieć. Gdy zadałem pytanie kto poniesie koszty dojazdu do serwisu i mój stracony czas z powodu wadliwego samochodu i kilkunastokrotnej próby go naprawy, nikt nie był w stanie. Do momentu kupna opla myślałem, że to jest firma rzetelna, dobrej jakości, traktująca klienta bardzo dobrze, ale po moich doświadczeniach zaczynam myśleć inaczej i zmieniam na temat firmy zdanie, nidgy nikomu ju ż więcej nie polecę tej marki i tej firmy. Mam również na forach internetowych umieszczać negatywną opinie na temat tej marki, skoro jej przedstawiciele w ten sposób traktują mnie jako swojego klienta. Wystąpiłem do rzecznika do spraw konsumenta w tej sprawie, a jak to nie pomoże to do międzynarodowych organizacji. Czekam na pozytywne rozwiązanie tej sprawy przez państwa firmę ale moja cierpliwość się kończy. To mój 10 letni fiat punto miał mniej napraw niż nowy opel astra 4. To jest trochę dziwne, że nowy samochód zachowuje się jak kilkunastoletni samochód? Nie polecam tego auta. Traktowanie klienta przez serwis działu reklamacji GM Opel jest tragiczny, zżywają klienta. Ostatnio poproszoną mnie abym przez 2 tygodnie jeździł na benzynie i zobaczył jak się samochód zachowuje jeżdżąc tylko na benzynie, okazało się, że pani z GM działu reklamacji dopowiedziała sobie że dokąd producent nie znajdzie rozwiązania z moją instalacją gagową to mam jeździć na benzynie a mi zwrócą różnicę. Dziwne, że producent wypuszcza auto i nie może go naprawić, a gdy pytam się o wymianę na nowy nie chce słyszeć, mówi że to fikcja! Takie traktowanie przez firmę tak poważną? To świadczy o firmie! Jak traktuje zwykłego klienta. Nie liczy się z nim. Ani przeprosin, ani nic nie mamowy o zwrocie kosztów jazdy do serwisu tyle razy około 20 razy i zmarnowanym czasie oraz moich strat związanych z eksploatacją wadliwego samochodu. Nie poleca tej firmy. Myślałem że jest to poważna firma i solidna ale się zawiodłem, trafił mi się bubel samochód ale firmą nie chce się przyznać. Drugi raz jest już naprawa konsultowana z producentem auta szukają rozwiązania mojego problemu, ale mnie to nie interesuje jak nie mogą naprawić samochód to powinni wymienić na nowy, takie jest prawo konsumenta, ale widać producenci aut tego prawa nie uznają. Wadliwie zamontowane tarcze lub klocki, które ocierały sią o tarczę i ją spaliły, serwis uznał za moją winę choć 2 razy czyszczono klocki i zgłaszałam ten problem. Najlepiej kosztami niesłusznie obciążyć użytkownika. Gwarancja samochodu dla tej firmy jest jak im pasuje. Kpina z prawa konsumenta i gwarancji. Moje perypetie z tym koncernem nadaje się na dobrą książkę jak koncern nie powinien traktować klienta. Obecnie kolejny raz auto jest w serwisie. Tym razem zażądałem samochodu zastępczego tej samej klasy, gdyż to już mój kolejny samochód zastępczy, dlaczego mam po raz kolejny jeździć innym autem niż kupiłem, a GM ma to musiało się do tego dostosować, gdyż powiedziałem że nie zagrodzę się na naprawę kolejną auta, otrzymałem auto zastępcze, ale myślę, że po odbiorze znowu będzie jakiś problem jak zwykle. Np. odebrałem z serwisu auto w sobotę a w niedziele pokazuje mi komputer auta abym skontaktował się z serwisem awaria pojazdu. CHCESZ MIEĆ HOPLA KUP SE OPLA! TAKĄ REKLAME POWINIEN MIEĆ GM OPEL. Klient opla. nie polecam

Prowadzenie auta

10/10

Układ kierowniczy

10/10

Hamulce

4/10

Parkowanie

5/10

Napęd

Kupiłem w grudniu 2013 roku samochód opel astra 4 1,4 z instalacją gazowa montowaną w fabryce. Od stycznia 2013 roku zauważyłem ze samochód zaczyna nie tak chodzić jak na początku, zaczęły się pojawiać problemy z instalacją gazową, najpierw czujnik pomiaru ilości gazu w butli zaczął źle wskazywać poziom gazu, później j samochód zaczął szarpać podczas przechodzenia z gazu na benzynę i odwrotnie, gasnąć na wolnych obrotach, rurka doprowadzająca gaz do wtrysków odczepiła się, samochód był już kilkanaście razy w naprawie w serwisie opla, ale do tej pory nie został naprawiony. Zaczęły się problemy z piskiem przy tarczach hamulcowych dwa razy były czyszczone klocki a za trzecim razem serwis zarządzał ode mnie zapłaty za tarcze i klocki hamulcowe po33 tyś km przejechanych, mimo iż był zgłaszany problem klocków i tarcz za co musiałem zapłacić około 1000 pln. Skoro był problem i go do końca nie rozwiązano, tylko przeczyszczono klocki hamulcowe i po pewnym czasie problem wrócił nie rozumiem dlaczego firma opel obciążyła mnie kosztami wymiany klocków i tarczy hamulcowej, choć jedna były dobre a drugie zdarte. Jeśli źle bym hamował to obydwa klocki byłyby zdarte, a nie jedna strona? Rozmowa telefoniczna z działem reklamacji firmy GM dział reklamacji nic nie przyniósł. Na zadawane pytania nie otrzymywałem odpowiedzi tylko zbywanie i odsyłanie do kogoś innego, np. do producenta auto mapy nawigacji, gdy zwróciłem uwagę , że w auto mapie nie ma punktów na drogach krajowych, które są od 3-4 lat. Nikt mi nie była w stanie powiedzieć co mam zrobić, mówiąc abym kupił nową aktualizacją za 800 pln, która też może być niewłaściwa, nikt nie zapewni mnie że nowa aktualizacja biedzie miała wszystkie punkty aktualne na drogach krajowych. Samochód tak jak jest wadliwy tak jest, do tej pory serwis mi go nie naprawił, a jak naprawi to zaraz po odebraniu samochodu z serwisu zaczyna się dziać tak jak by w nim nie był, Ciekawy jestem czy firma opel jednakowo traktuje obywateli unii europejskiej, gdyby obywatel Niemiec czy Holandii miał problem z takim samochodem nowym to miałby go dawno wymieniony na nowy. A przedstawiciele firmy opel mnie cały czas zbywają. Napisałem pismo do salonu opla w Płocku, gdzie na pierwsze pismo odpowiedziano zbywająca, a na drugie również. Zauważam, że firma opel źle traktuje swoich klientów, nie rozwiązując ich problemu. Miałem wymienione czujniki gazu przy listwie i listwę, co spowodowało, że koszty eksploatacji samochodu były wyższe. Na moje zapytanie kto pokryje te koszty wynikające z wadliwej produkcji auta, nikt mi nie był w stanie odpowiedzieć. Gdy zadałem pytanie kto poniesie koszty dojazdu do serwisu i mój stracony czas z powodu wadliwego samochodu i kilkunastokrotnej próby go naprawy, nikt nie był w stanie. Do momentu kupna opla myślałem, że to jest firma rzetelna, dobrej jakości, traktująca klienta bardzo dobrze, ale po moich doświadczeniach zaczynam myśleć inaczej i zmieniam na temat firmy zdanie, nidgy nikomu ju ż więcej nie polecę tej marki i tej firmy. Mam również na forach internetowych umieszczać negatywną opinie na temat tej marki, skoro jej przedstawiciele w ten sposób traktują mnie jako swojego klienta. Wystąpiłem do rzecznika do spraw konsumenta w tej sprawie, a jak to nie pomoże to do międzynarodowych organizacji. Czekam na pozytywne rozwiązanie tej sprawy przez państwa firmę ale moja cierpliwość się kończy. To mój 10 letni fiat punto miał mniej napraw niż nowy opel astra 4. To jest trochę dziwne, że nowy samochód zachowuje się jak kilkunastoletni samochód? Nie polecam tego auta. Traktowanie klienta przez serwis działu reklamacji GM Opel jest tragiczny, zżywają klienta. Ostatnio poproszoną mnie abym przez 2 tygodnie jeździł na benzynie i zobaczył jak się samochód zachowuje jeżdżąc tylko na benzynie, okazało się, że pani z GM działu reklamacji dopowiedziała sobie że dokąd producent nie znajdzie rozwiązania z moją instalacją gagową to mam jeździć na benzynie a mi zwrócą różnicę. Dziwne, że producent wypuszcza auto i nie może go naprawić, a gdy pytam się o wymianę na nowy nie chce słyszeć, mówi że to fikcja! Takie traktowanie przez firmę tak poważną? To świadczy o firmie! Jak traktuje zwykłego klienta. Nie liczy się z nim. Ani przeprosin, ani nic nie mamowy o zwrocie kosztów jazdy do serwisu tyle razy około 20 razy i zmarnowanym czasie oraz moich strat związanych z eksploatacją wadliwego samochodu. Nie poleca tej firmy. Myślałem że jest to poważna firma i solidna ale się zawiodłem, trafił mi się bubel samochód ale firmą nie chce się przyznać. Drugi raz jest już naprawa konsultowana z producentem auta szukają rozwiązania mojego problemu, ale mnie to nie interesuje jak nie mogą naprawić samochód to powinni wymienić na nowy, takie jest prawo konsumenta, ale widać producenci aut tego prawa nie uznają. Wadliwie zamontowane tarcze lub klocki, które ocierały sią o tarczę i ją spaliły, serwis uznał za moją winę choć 2 razy czyszczono klocki i zgłaszałam ten problem. Najlepiej kosztami niesłusznie obciążyć użytkownika. Gwarancja samochodu dla tej firmy jest jak im pasuje. Kpina z prawa konsumenta i gwarancji. Moje perypetie z tym koncernem nadaje się na dobrą książkę jak koncern nie powinien traktować klienta. Obecnie kolejny raz auto jest w serwisie. Tym razem zażądałem samochodu zastępczego tej samej klasy, gdyż to już mój kolejny samochód zastępczy, dlaczego mam po raz kolejny jeździć innym autem niż kupiłem, a GM ma to musiało się do tego dostosować, gdyż powiedziałem że nie zagrodzę się na naprawę kolejną auta, otrzymałem auto zastępcze, ale myślę, że po odbiorze znowu będzie jakiś problem jak zwykle. Np. odebrałem z serwisu auto w sobotę a w niedziele pokazuje mi komputer auta abym skontaktował się z serwisem awaria pojazdu. CHCESZ MIEĆ HOPLA KUP SE OPLA! TAKĄ REKLAME POWINIEN MIEĆ GM OPEL. Klient opla. nie polecam

Elastyczność

4/10

Skrzynia biegów

2/10

Silnik

2/10

Przyspieszenie 0-100km

6/10

Przyspieszenie 60-120km

6/10

Przyspieszenie 80-120km

6/10

Komfort jazdy

Resorowanie bez obciążenia

8/10

Resorowanie z obciążeniem

7/10

Fotele przednie

8/10

Fotele tylne

8/10

Jazda z kompletem pasażerów

8/10

Wyciszenie

8/10

Nadwozie i wnętrze

Przestrzeń z przodu

8/10

Przestrzeń z tyłu

8/10

Wygoda obsługi (ergonomia)

8/10

Bagażnik

7/10

Jakość materiałów i wykończenia

8/10

Możliwość aranżacji

8/10

Karoseria

8/10

Wentylacja i ogrzewanie

Wentylacja i ogrzewanie

5/10

Widoczność

Widoczność do przodu

7/10

Widocznośc do tyłu

7/10

Widoczność w lusterkach

8/10

Elektryka/Elektronika

Elektryka

3/10

Elektronika

3/10

Naprawy

Kupiłem w grudniu 2013 roku samochód opel astra 4 1,4 z instalacją gazowa montowaną w fabryce. Od stycznia 2013 roku zauważyłem ze samochód zaczyna nie tak chodzić jak na początku, zaczęły się pojawiać problemy z instalacją gazową, najpierw czujnik pomiaru ilości gazu w butli zaczął źle wskazywać poziom gazu, później j samochód zaczął szarpać podczas przechodzenia z gazu na benzynę i odwrotnie, gasnąć na wolnych obrotach, rurka doprowadzająca gaz do wtrysków odczepiła się, samochód był już kilkanaście razy w naprawie w serwisie opla, ale do tej pory nie został naprawiony. Zaczęły się problemy z piskiem przy tarczach hamulcowych dwa razy były czyszczone klocki a za trzecim razem serwis zarządzał ode mnie zapłaty za tarcze i klocki hamulcowe po33 tyś km przejechanych, mimo iż był zgłaszany problem klocków i tarcz za co musiałem zapłacić około 1000 pln. Skoro był problem i go do końca nie rozwiązano, tylko przeczyszczono klocki hamulcowe i po pewnym czasie problem wrócił nie rozumiem dlaczego firma opel obciążyła mnie kosztami wymiany klocków i tarczy hamulcowej, choć jedna były dobre a drugie zdarte. Jeśli źle bym hamował to obydwa klocki byłyby zdarte, a nie jedna strona? Rozmowa telefoniczna z działem reklamacji firmy GM dział reklamacji nic nie przyniósł. Na zadawane pytania nie otrzymywałem odpowiedzi tylko zbywanie i odsyłanie do kogoś innego, np. do producenta auto mapy nawigacji, gdy zwróciłem uwagę , że w auto mapie nie ma punktów na drogach krajowych, które są od 3-4 lat. Nikt mi nie była w stanie powiedzieć co mam zrobić, mówiąc abym kupił nową aktualizacją za 800 pln, która też może być niewłaściwa, nikt nie zapewni mnie że nowa aktualizacja biedzie miała wszystkie punkty aktualne na drogach krajowych. Samochód tak jak jest wadliwy tak jest, do tej pory serwis mi go nie naprawił, a jak naprawi to zaraz po odebraniu samochodu z serwisu zaczyna się dziać tak jak by w nim nie był, Ciekawy jestem czy firma opel jednakowo traktuje obywateli unii europejskiej, gdyby obywatel Niemiec czy Holandii miał problem z takim samochodem nowym to miałby go dawno wymieniony na nowy. A przedstawiciele firmy opel mnie cały czas zbywają. Napisałem pismo do salonu opla w Płocku, gdzie na pierwsze pismo odpowiedziano zbywająca, a na drugie również. Zauważam, że firma opel źle traktuje swoich klientów, nie rozwiązując ich problemu. Miałem wymienione czujniki gazu przy listwie i listwę, co spowodowało, że koszty eksploatacji samochodu były wyższe. Na moje zapytanie kto pokryje te koszty wynikające z wadliwej produkcji auta, nikt mi nie był w stanie odpowiedzieć. Gdy zadałem pytanie kto poniesie koszty dojazdu do serwisu i mój stracony czas z powodu wadliwego samochodu i kilkunastokrotnej próby go naprawy, nikt nie był w stanie. Do momentu kupna opla myślałem, że to jest firma rzetelna, dobrej jakości, traktująca klienta bardzo dobrze, ale po moich doświadczeniach zaczynam myśleć inaczej i zmieniam na temat firmy zdanie, nidgy nikomu ju ż więcej nie polecę tej marki i tej firmy. Mam również na forach internetowych umieszczać negatywną opinie na temat tej marki, skoro jej przedstawiciele w ten sposób traktują mnie jako swojego klienta. Wystąpiłem do rzecznika do spraw konsumenta w tej sprawie, a jak to nie pomoże to do międzynarodowych organizacji. Czekam na pozytywne rozwiązanie tej sprawy przez państwa firmę ale moja cierpliwość się kończy. To mój 10 letni fiat punto miał mniej napraw niż nowy opel astra 4. To jest trochę dziwne, że nowy samochód zachowuje się jak kilkunastoletni samochód? Nie polecam tego auta. Traktowanie klienta przez serwis działu reklamacji GM Opel jest tragiczny, zżywają klienta. Ostatnio poproszoną mnie abym przez 2 tygodnie jeździł na benzynie i zobaczył jak się samochód zachowuje jeżdżąc tylko na benzynie, okazało się, że pani z GM działu reklamacji dopowiedziała sobie że dokąd producent nie znajdzie rozwiązania z moją instalacją gagową to mam jeździć na benzynie a mi zwrócą różnicę. Dziwne, że producent wypuszcza auto i nie może go naprawić, a gdy pytam się o wymianę na nowy nie chce słyszeć, mówi że to fikcja! Takie traktowanie przez firmę tak poważną? To świadczy o firmie! Jak traktuje zwykłego klienta. Nie liczy się z nim. Ani przeprosin, ani nic nie mamowy o zwrocie kosztów jazdy do serwisu tyle razy około 20 razy i zmarnowanym czasie oraz moich strat związanych z eksploatacją wadliwego samochodu. Nie poleca tej firmy. Myślałem że jest to poważna firma i solidna ale się zawiodłem, trafił mi się bubel samochód ale firmą nie chce się przyznać. Drugi raz jest już naprawa konsultowana z producentem auta szukają rozwiązania mojego problemu, ale mnie to nie interesuje jak nie mogą naprawić samochód to powinni wymienić na nowy, takie jest prawo konsumenta, ale widać producenci aut tego prawa nie uznają. Wadliwie zamontowane tarcze lub klocki, które ocierały sią o tarczę i ją spaliły, serwis uznał za moją winę choć 2 razy czyszczono klocki i zgłaszałam ten problem. Najlepiej kosztami niesłusznie obciążyć użytkownika. Gwarancja samochodu dla tej firmy jest jak im pasuje. Kpina z prawa konsumenta i gwarancji. Moje perypetie z tym koncernem nadaje się na dobrą książkę jak koncern nie powinien traktować klienta. Obecnie kolejny raz auto jest w serwisie. Tym razem zażądałem samochodu zastępczego tej samej klasy, gdyż to już mój kolejny samochód zastępczy, dlaczego mam po raz kolejny jeździć innym autem niż kupiłem, a GM ma to musiało się do tego dostosować, gdyż powiedziałem że nie zagrodzę się na naprawę kolejną auta, otrzymałem auto zastępcze, ale myślę, że po odbiorze znowu będzie jakiś problem jak zwykle. Np. odebrałem z serwisu auto w sobotę a w niedziele pokazuje mi komputer auta abym skontaktował się z serwisem awaria pojazdu. CHCESZ MIEĆ HOPLA KUP SE OPLA! TAKĄ REKLAME POWINIEN MIEĆ GM OPEL. Klient opla. nie polecam

Niezawodność

1/10

Koszty napraw

3/10

Co negatywnie zaskoczyło oceniającego?

Kupiłem w grudniu 2013 roku samochód opel astra 4 1,4 z instalacją gazowa montowaną w fabryce. Od stycznia 2013 roku zauważyłem ze samochód zaczyna nie tak chodzić jak na początku, zaczęły się pojawiać problemy z instalacją gazową, najpierw czujnik pomiaru ilości gazu w butli zaczął źle wskazywać poziom gazu, później j samochód zaczął szarpać podczas przechodzenia z gazu na benzynę i odwrotnie, gasnąć na wolnych obrotach, rurka doprowadzająca gaz do wtrysków odczepiła się, samochód był już kilkanaście razy w naprawie w serwisie opla, ale do tej pory nie został naprawiony. Zaczęły się problemy z piskiem przy tarczach hamulcowych dwa razy były czyszczone klocki a za trzecim razem serwis zarządzał ode mnie zapłaty za tarcze i klocki hamulcowe po33 tyś km przejechanych, mimo iż był zgłaszany problem klocków i tarcz za co musiałem zapłacić około 1000 pln. Skoro był problem i go do końca nie rozwiązano, tylko przeczyszczono klocki hamulcowe i po pewnym czasie problem wrócił nie rozumiem dlaczego firma opel obciążyła mnie kosztami wymiany klocków i tarczy hamulcowej, choć jedna były dobre a drugie zdarte. Jeśli źle bym hamował to obydwa klocki byłyby zdarte, a nie jedna strona? Rozmowa telefoniczna z działem reklamacji firmy GM dział reklamacji nic nie przyniósł. Na zadawane pytania nie otrzymywałem odpowiedzi tylko zbywanie i odsyłanie do kogoś innego, np. do producenta auto mapy nawigacji, gdy zwróciłem uwagę , że w auto mapie nie ma punktów na drogach krajowych, które są od 3-4 lat. Nikt mi nie była w stanie powiedzieć co mam zrobić, mówiąc abym kupił nową aktualizacją za 800 pln, która też może być niewłaściwa, nikt nie zapewni mnie że nowa aktualizacja biedzie miała wszystkie punkty aktualne na drogach krajowych. Samochód tak jak jest wadliwy tak jest, do tej pory serwis mi go nie naprawił, a jak naprawi to zaraz po odebraniu samochodu z serwisu zaczyna się dziać tak jak by w nim nie był, Ciekawy jestem czy firma opel jednakowo traktuje obywateli unii europejskiej, gdyby obywatel Niemiec czy Holandii miał problem z takim samochodem nowym to miałby go dawno wymieniony na nowy. A przedstawiciele firmy opel mnie cały czas zbywają. Napisałem pismo do salonu opla w Płocku, gdzie na pierwsze pismo odpowiedziano zbywająca, a na drugie również. Zauważam, że firma opel źle traktuje swoich klientów, nie rozwiązując ich problemu. Miałem wymienione czujniki gazu przy listwie i listwę, co spowodowało, że koszty eksploatacji samochodu były wyższe. Na moje zapytanie kto pokryje te koszty wynikające z wadliwej produkcji auta, nikt mi nie był w stanie odpowiedzieć. Gdy zadałem pytanie kto poniesie koszty dojazdu do serwisu i mój stracony czas z powodu wadliwego samochodu i kilkunastokrotnej próby go naprawy, nikt nie był w stanie. Do momentu kupna opla myślałem, że to jest firma rzetelna, dobrej jakości, traktująca klienta bardzo dobrze, ale po moich doświadczeniach zaczynam myśleć inaczej i zmieniam na temat firmy zdanie, nidgy nikomu ju ż więcej nie polecę tej marki i tej firmy. Mam również na forach internetowych umieszczać negatywną opinie na temat tej marki, skoro jej przedstawiciele w ten sposób traktują mnie jako swojego klienta. Wystąpiłem do rzecznika do spraw konsumenta w tej sprawie, a jak to nie pomoże to do międzynarodowych organizacji. Czekam na pozytywne rozwiązanie tej sprawy przez państwa firmę ale moja cierpliwość się kończy. To mój 10 letni fiat punto miał mniej napraw niż nowy opel astra 4. To jest trochę dziwne, że nowy samochód zachowuje się jak kilkunastoletni samochód? Nie polecam tego auta. Traktowanie klienta przez serwis działu reklamacji GM Opel jest tragiczny, zżywają klienta. Ostatnio poproszoną mnie abym przez 2 tygodnie jeździł na benzynie i zobaczył jak się samochód zachowuje jeżdżąc tylko na benzynie, okazało się, że pani z GM działu reklamacji dopowiedziała sobie że dokąd producent nie znajdzie rozwiązania z moją instalacją gagową to mam jeździć na benzynie a mi zwrócą różnicę. Dziwne, że producent wypuszcza auto i nie może go naprawić, a gdy pytam się o wymianę na nowy nie chce słyszeć, mówi że to fikcja! Takie traktowanie przez firmę tak poważną? To świadczy o firmie! Jak traktuje zwykłego klienta. Nie liczy się z nim. Ani przeprosin, ani nic nie mamowy o zwrocie kosztów jazdy do serwisu tyle razy około 20 razy i zmarnowanym czasie oraz moich strat związanych z eksploatacją wadliwego samochodu. Nie poleca tej firmy. Myślałem że jest to poważna firma i solidna ale się zawiodłem, trafił mi się bubel samochód ale firmą nie chce się przyznać. Drugi raz jest już naprawa konsultowana z producentem auta szukają rozwiązania mojego problemu, ale mnie to nie interesuje jak nie mogą naprawić samochód to powinni wymienić na nowy, takie jest prawo konsumenta, ale widać producenci aut tego prawa nie uznają. Wadliwie zamontowane tarcze lub klocki, które ocierały sią o tarczę i ją spaliły, serwis uznał za moją winę choć 2 razy czyszczono klocki i zgłaszałam ten problem. Najlepiej kosztami niesłusznie obciążyć użytkownika. Gwarancja samochodu dla tej firmy jest jak im pasuje. Kpina z prawa konsumenta i gwarancji. Moje perypetie z tym koncernem nadaje się na dobrą książkę jak koncern nie powinien traktować klienta. Obecnie kolejny raz auto jest w serwisie. Tym razem zażądałem samochodu zastępczego tej samej klasy, gdyż to już mój kolejny samochód zastępczy, dlaczego mam po raz kolejny jeździć innym autem niż kupiłem, a GM ma to musiało się do tego dostosować, gdyż powiedziałem że nie zagrodzę się na naprawę kolejną auta, otrzymałem auto zastępcze, ale myślę, że po odbiorze znowu będzie jakiś problem jak zwykle. Np. odebrałem z serwisu auto w sobotę a w niedziele pokazuje mi komputer auta abym skontaktował się z serwisem awaria pojazdu. CHCESZ MIEĆ HOPLA KUP SE OPLA! TAKĄ REKLAME POWINIEN MIEĆ GM OPEL. Klient opla. nie polecam

Inne

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego?

Nic

autor opinii