Opinia Ford S-Max platinium X 2.0 145KM (benzyna) van 2009r., ocena użytkownika (m9z)

Ford S-Max platinium X 2009r. - opinia użytkownika

nadwozie: van

silnik: 2.0 145KM (benzyna)

skrzynia biegów: ręczna/manualna

przebieg: 5 000 km

liczba drzwi: 5

wyposażenie: ABS,Kontrola trakcji ,Klimatyzacja

pochodzenie: krajowy

jeździłem/łam tym autem: niecały rok

data oceny: 2009-09-29

liczba wyświetleń: 10091

Spalanie

Aby spalić podawane przez producenta 11 litrów w mieści, trzeba albo stać w korkach,albo jeżdzić dynamicznie. Jazda płynna i spokojna {nie mylić ze ślamazarnością} da nam 1.5-2 litry oszczędności. Z kolei 6.4 jakie rzekomo osiągniemy w trasie jest możliwe tylko w przedziale prędkości 70-90 km/h. W praktyce raczej mało realne. Mnie udało się osiągnąć 7.5 jadąc max. 130 km/h. Oczywiście po drodze przejeżdża się przez wiele wsi i miasteczek (chyba że to autostrada)i tzw. trasa staje się pojęciem względnym. Czyli jest jej ok. 80%
benzyna
gaz
Miasto
9.40
-.--
Trasa
7.50
-.--
Cykl mieszany
8.20
-.--

Czy z perspektywy czasu to był dobry zakup?

Odpowiedź:Raczej tak

Na co zwrócić uwagę podczas zakupu tego auta?

Na drobne niedociągnięcia montażowe. Niby nic, ale wrażenie psuje.

Na co zwrócić uwagę podczas codziennego użytkowania tego auta?

Raczej tak jak każde auto należy je szanować, a powinno się nam odwdzięczyć służąc bezawaryjnie. To tak ogólnie. A w szczegółach chyba w S-maxie musimy być ostrożni przy parkowaniu. Nie jest to auto zbyt zwrotne i ma swoje gabaryty. Polecam czujniki parkowania z dwóch stron.

Ocena ogólna

Ciekawy wygląd, praktyczny,funkcjonalny i wygodny. Wymaga uwagi przy manewrowaniu. Skrzyżowanie kombi z vanem, bo vanem jest według mnie tylko według homologacjii fabrycznej. Uważam ,że takie "coś" innego ,to dobry pomysł.

Ocena ogólna

9/10

Układ jezdny

Niestety nierówności poprzeczne są mocno odczuwalne. Może na wyższych oponach {ja mam 225/50/17 } lub przy opcji zmiennego zawieszenia jest lepiej. Za to świetnie trzyma się drogi i to nawet na tzw. koleinach co jest dla mnie zaskoczeniem ponieważ powszechnie mówi się, że im szersza opona tym gorzej. W poprzednim aucie miałem szer. 185mm i na tych węższych bardziej "bujało". Ogólnie jeżdzi się jak posłusznym kompaktem, oczywiście z poprawką na gabaryty.

Prowadzenie auta

9/10

Układ kierowniczy

9/10

Hamulce

9/10

Parkowanie

6/10

Napęd

Ten silnik wybrałem jako kompromis kilku uwarunkowań. Ceny, spalania, kosztów obsługi, awaryjności i ilości przebiegu. Da się jeżdzić, ale rewelacji nie ma. Na wysokich obrotach ok. Na niskich za słabo. W mieście bez problemu schodzi się nawet do 9 litrów, ale w trasie zejście poniżej 7 wymaga jazdy bardzo spokojnej i zachowawczej. Średnia 8-8.5l/100km. Za to poza wymianą świec, nie wymaga obsługi {podobno dożywotni łańcuch}, oraz jest bez awaryjny, czego nie można powiedzieć o dieslach. Skrzynia mało precyzyjna i ciężko pracuje, ale może wyrobi się z czasem, co już przerabiałem w innym nowym aucie.

Elastyczność

7/10

Skrzynia biegów

5/10

Silnik

7/10

Przyspieszenie 0-100km

7/10

Przyspieszenie 60-120km

7/10

Przyspieszenie 80-120km

7/10

Komfort jazdy

Poza wspomnianym słabym wybieraniem nierówności poprzecznych, nie mam negatywnych odczuć. Trochę staje się głośny przy większych prędkościach, ale trudno zmienić prawa fizyki. Fotele z tyłu mogą być nieco za wąskie dla osób tęgich. Za to ogólnie przestrzeni w tym aucie jest bardzo dużo. Jako kierowca, nawet po długiej trasie nie odczuwałem żadnego zmęczenia. To duży atut tego samochodu.

Resorowanie bez obciążenia

9/10

Resorowanie z obciążeniem

9/10

Fotele przednie

9/10

Fotele tylne

8/10

Jazda z kompletem pasażerów

9/10

Wyciszenie

8/10

Nadwozie i wnętrze

Ogólnie powiem krótko:przestrzeń i wygoda.Do paru drobiazgów można się przyczepić, ale czy są auta bez wad? Schowków jak dla mnie nie brakuje. Materiały średnie. Jak ktoś chce mieć je z najwyższej półki, dokłada "tylko" 100 tyś. i kupuje Mercedesa. Podświetlanie deski w modnym kolorze jasnej czerwieni to jedyna opcja. Szkoda, bo według mnie jest to zbyt agresywny kolor. Może przeszkadzać. A wystarczyło dać jeszcze coś do wyboru i byłoby ok. Tak jak jest to możliwe w Conversie + . Za szybkość i łatwość składania tylnych siedzeń należy pochwalić konstruktorów. Za jedną słabą lampkę w bagażniku-zganić.

Przestrzeń z przodu

10/10

Przestrzeń z tyłu

9/10

Wygoda obsługi (ergonomia)

8/10

Bagażnik

9/10

Jakość materiałów i wykończenia

8/10

Możliwość aranżacji

8/10

Karoseria

9/10

Wentylacja i ogrzewanie

Specjalny przycisk do odparowywania przedniej szyby jest bardzo dobrym pomysłem i świetnie się sprawdza. Dodatkowy filtr przeciwsłoneczny też pomaga bo słońce wpadające przez tak dużą powierzchnie robi swoje. Niestety nawiewy na tył są za słabe. Długie kanały hamują pęd powietrza. Przymykając te z przodu, można zwiększyć nawiew na tył.

Wentylacja i ogrzewanie

8/10

Widoczność

Dla mnie jedyna wada w tym względzie , to podwójne słupki z przodu. Wymagają przyzwyczajenia. Niekiedy ograniczają widoczność i trzeba o tym pamiętać. Duża zaleta S-maxa to lusterka. Wszystkie. Zewnętrzne są duże i przy dobrym ustawieniu pozbędziemy się martwego punktu. Widać w nich bardzo dużo. Wewnętrzne samo ściemniające świetnie spełnia swoja rolę w nocy.

Widoczność do przodu

8/10

Widocznośc do tyłu

9/10

Widoczność w lusterkach

10/10

Elektryka/Elektronika

Nie miałem problemów z elementami elektroniki i elektryki. Wszystko działa poprawnie.Od świateł ,po pilota. Sprawdzałem jednak jak wymienia się oświetlenie główne ,tak z przodu jak i z tyłu. Jest to naprawdę proste, nawet dla laika. Jednak myślę, że akumulator mógłby być bardziej dostępny. Będzie w przyszłości trochę gimnastyki przy jego wymianie.

Elektryka

9/10

Elektronika

9/10

Naprawy

Nic się nie dzieje i oby tak dalej.Ale mam uwagę do tzw. skrzypienia w kabinie w okolicy słupków lub drzwi. Czytałem na forach, że spotkał ten problem także innych i nie wiedzieli jak sobie poradzić, wiec oddawali auto do serwisu. Nie wiem co zrobiono w ich pojazdach,ale ja odkryłem, że przyczyną jest tarcie uszczelek o szyby we wszystkich drzwiach podczas występowania naprężeń karoserii. Może wykonane są z materiałów antyalergicznych (Ford się chwali że takich używa, a w innych autach się z tym nie spotkałem) i gdy bardzo wyschną daje to efekt skrzypienia. Zastosowałem więc kupiony w markecie środek do konserwacji uszczelek i solidnie wszystkie przesmarowałem.Pomogło i jest spokój.

Niezawodność

10/10

Koszty napraw

10/10

Co negatywnie zaskoczyło oceniającego?

nic

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego?

nic

autor opinii