Opinia Jeep Commander 3.0 218KM (olej napędowy) terenowy 2007r., nsz, ocena użytkownika

« poprzednia ocena

lista opinii

nastepna ocena »

Jeep Commander 2007r. - opinia użytkownika

nadwozie: terenowy

silnik: 3.0 218KM (olej napędowy)

skrzynia biegów: automatyczna

przebieg: 108 000 km

liczba drzwi: 5

pochodzenie: importowany

jeździłem/łam tym autem: 3 lata

data oceny: 2010-02-17

liczba wyświetleń: 5104

Spalanie

Spalanie jest odrobinę wyższe i prawdopodobnie jest wywołane tym, że po nieco delikatniejszej jeździe na początku eksploatacji, teraz mam nieco "cięższą nogę".

diesel

gaz

Miasto

12.80

-.--

Trasa

10.20

-.--

Cykl mieszany

11.40

-.--

Czy z perspektywy czasu to był dobry zakup?

Odpowiedź:Raczej tak

Na co zwrócić uwagę podczas zakupu tego auta?

Gwarancja, gwarancja i jeszcze raz gwarancja. Albo silnik benzynowy (inna konstrukcja wału i tylnego mostu).

Na co zwrócić uwagę podczas codziennego użytkowania tego auta?

Jak w poprzedniej opinii.

Komu poleciłbyś/poleciłabyś to auto?

Kierowcom kupującym auto z gwarancją o cierpliwym i spokojnym usposobieniu. Rozumiejącym, że idealnych rzeczy nie ma.

Ocena ogólna

Żeby było jasne - nie zdarzyło się żebym nie mógł kontynuować jazdy, lecz wycie tylnego mostu , przełączanie się skrzyni w tryb awaryjny lub stukanie wału napędowego jest "upierdliwe" i na dłuższą metę nie do zaakceptowania. Więc jeśli by usunąć te problemy , można powiedzieć, że jest to "normalny samochód". Dziwię się, że te wady mie zostały usunięte, bo samochów nie jest produkowany od dzisiaj. Fakt, że producent nie stara się poprawić elementów będących przyczyną częstych awarii można by opisać słowami "to arogancja". Jeśli więc kupujesz takie auto, kupuj go wyłącznie na gwarancji!

Ocena ogólna

4/10

Układ jezdny

Do mojej poprzedniej oceny nie mam nic do dodania.

Prowadzenie auta

8/10

Układ kierowniczy

9/10

Hamulce

8/10

Parkowanie

10/10

Napęd

Przejechałem ponad 100 tyś. km. Jedyne co się zmieniło od mojej poprzedniej oceny to wzrosły nieznacznie drgania silnika. Może to być skutek silnych mrozów albo powolnego zużywania się elementów tłumiących drgania silnika.

Elastyczność

9/10

Skrzynia biegów

7/10

Silnik

8/10

Przyspieszenie 0-100km

8/10

Przyspieszenie 60-120km

8/10

Przyspieszenie 80-120km

8/10

Komfort jazdy

Ocena bez zmian.

Resorowanie bez obciążenia

7/10

Resorowanie z obciążeniem

7/10

Fotele przednie

9/10

Fotele tylne

8/10

Jazda z kompletem pasażerów

7/10

Wyciszenie

9/10

Nadwozie i wnętrze

Spadła znacznie moja ocena dotycząca wykończenia i tylko z jednego powodu - skóra na siedzeniach jest marnej jakości. Na siedzeniu kierowcy jest rozciągnięta i pęka.

Przestrzeń z przodu

9/10

Przestrzeń z tyłu

7/10

Wygoda obsługi (ergonomia)

9/10

Bagażnik

10/10

Jakość materiałów i wykończenia

4/10

Możliwość aranżacji

8/10

Karoseria

9/10

Wentylacja i ogrzewanie

Ocena bez zmian.

Wentylacja i ogrzewanie

8/10

Widoczność

O jedno oczko spadła moja ocena widoczności do przodu z powodu szerokości słupków. Są tak szerokie, że zasłaniają sporą cześć pola widzenia. Potęguje to dodatkowo brudny pasek szyby, którego nie wyciera wycieraczka podczas opadów deszczu lub w zimie. Trzeba o tym pamiętać i się po prostu wychylać.

Widoczność do przodu

8/10

Widocznośc do tyłu

9/10

Widoczność w lusterkach

9/10

Elektryka/Elektronika

Spadła znacznie moja ocena dotyczaca elektroniki. Znów spowodował to jeden element - sterownik skrzyni biegów. Musiał zostać wymieniony, bo czasami powodował przechodzenie skrzyni w stan awaryjny. Dobrze, że samochów był na gwarancji i nic mnie to nie kosztowało. Serwis stwierdził, że ta awaria "jest mu znana". Poza tym nic z elektroniki się nie zepsuło.

Elektryka

9/10

Elektronika

5/10

Naprawy

Jak się ma samochód na gwarancji strasznie trudno ocenić awaryjność i koszty napraw. Jak widac z mojego opisu właściwie nic w tym samochodzie się nie zepsuło tak, żeby nie można było jechać. Działamy po prostu tak, że mając gwarancję natychmiast jedziemy do serwisu i naprawiamy każdą, nawet błachą, usterkę. Gdy nie mamy gwarancji jeździmy dotąd, aż cos padnie. No cóż, taki nasz przywilej i jednocześnie zmartwienie producenta.

Niezawodność

5/10

Koszty napraw

6/10