Opinia Skoda Fabia ICE 1.2 HTP 55KM (benzyna+gaz) hatchback 2005r., ocena użytkownika (243a)

Skoda Fabia ICE 2005r. - opinia użytkownika

nadwozie: hatchback

silnik: 1.2 HTP 55KM (benzyna+gaz)

skrzynia biegów: ręczna/manualna

przebieg: 70 000 km

liczba drzwi: 5

wyposażenie: ABS

pochodzenie: krajowy

jeździłem/łam tym autem: 8 lat

data oceny: 2013-08-10

liczba wyświetleń: 8965

Spalanie

Duże spalanie, ale skoro silnik słaby, to bardziej się męczy, często trzeba przekraczać 3200 obr., ciągłe zmiany biegów no i mamy efekt. Krakowskie korki są jednymi z najgorszych w Polsce, co też się odbija na spalaniu. Auto lubi benzynę i gaz dobrej jakości. Świetnie się spisuje na gazie (sekwencyjny wtrysk) - nie czuć różnicy między LPG a benzyną.
benzyna
gaz
Miasto
10.00
12.00
Trasa
6.60
8.00
Cykl mieszany
8.00
9.60

Czy z perspektywy czasu to był dobry zakup?

Odpowiedź:Tak

Na co zwrócić uwagę podczas zakupu tego auta?

Jeśli używany, to warto kupować zadbany model (jak mój :-)

Na co zwrócić uwagę podczas codziennego użytkowania tego auta?

Lać płyny, nie katować i jeździć. Często uzupełniać płyn do spryskiwaczy, bo b.mały zbiornik.

Komu poleciłbyś/poleciłabyś to auto?

Dla spokojnie jeżdżących w stylu podróży po Polsce. Zmieniamy ze względu na pojawienie się dziecka, ciężko się zmieścić, ale dla 2 osób jak najbardziej.

Ocena ogólna

Dość niezawodne (jak na dzisiejsze czasy) i bardzo tanie w eksploatacji auto. W mieście się sprawdza, na trasy też, ale wycieczkowo - żadne niemieckie autostrady itp. ;-)

Ocena ogólna

5/10

Układ jezdny

Twarde zawieszenie, niski komfort na nierównościach w mieście i na trasie, za to dobrze znosi zakręty (nie "kładzie" się). Przy zakrętach wrażenie chęci wyprostowania zakrętu wbrew skręconym kołom - w zimie standard mimo dobrych zimówek, nawet osiedlowe zakręty trzeba pokonywać b.wolno! Zamiast skręcać, pojedzie przodem - ale obraca się niechętnie (to dobrze), mimo że jest to krótkie auto. Golfa III obracało bardziej. Szarpliwe sprzęgło, ale pedał działa leciutko (dobre dla kobiet). Świetna w mieście, łatwo zaparkować.

Prowadzenie auta

6/10

Układ kierowniczy

9/10

Hamulce

9/10

Parkowanie

9/10

Napęd

Najsłabszy silnik 3-cylindrowy sprawdza się w mieście (choć zadziwiająco dużo pali, warto mieć LPG), ale na trasie ciężko wyprzedzać, trzeba mieć cholerne doświadczenie i duży zapas. Przy wyprzedzaniu warto... wyłączyć klimę ;-) Kultura pracy silnika marna (3 cylindry, więc nic dziwnego), ale w środku go słabo słychać. Biegami trzeba się namachać. Niesamowita skrzynia: biegi wchodzą pewnie, jak po szynach - jedna z lepszych skrzyń, a jeździłem WIELOMA autami. Silnik świetnie się gazuje i ma łańcuch rozrządu, więc bezobsługowy. Nie ma kabli zapłonowych tylko cewki wprost na świecach - genialna sprawa. Silnik i skrzynia bardzo niezawodne! Przyspieszenia przy tym silniku nie należy się spodziewać, ale to nie auto na wyścigi. Silnik pomiędzy wymianami oleju nie bierze go w zauważalny na bagnecie sposób - nigdy nie dolewałem, przez 8 lat! Od wymiany do wymiany.

Elastyczność

2/10

Skrzynia biegów

10/10

Silnik

7/10

Przyspieszenie 0-100km

3/10

Przyspieszenie 60-120km

3/10

Przyspieszenie 80-120km

3/10

Komfort jazdy

Dla mnie zbyt twarde zawieszenie, potwornie trzepie na wszelkich nierównościach (choć opony wysokoprofilowe). Im bardziej dociążona, tym gorzej. Bardzo niewygodne przednie fotele, nie nadają się na trasy: podróż nad morze to męczarnia, co 1,5 h. przerwa, bo łapią skurcze, a nast. dnia ból kręgosłupa i głowy. Po wygodniejszym ustawieniu kierownicy (w 2 płaszczyznach!) i siedzenia... nie sięgam do lewarka od biegów - kto to projektował?! Żeby sięgać, muszę ustawiać fotel mniej wygodnie, w dziwnej pozycji. Nie pomaga możliwość regulacji wysokości fotela, za to można sobie poprawić widoczność wyższym siedzeniem. Z tyłu max. 2 osoby, kto wymyślił, żeby to auto rejestrować na 5 osób?! Ciasnota potworna, nawet na krótkie trasy, 3 szczupłe osoby z tyłu mają problem z zapięciem pasów. Wewnątrz bardzo cicho do 90 km/h, potem szum powietrza, a zwłaszcza silnik powodują, że radio można wyłączyć - taki hałas. Z tym silnikiem nie polecam jazdy powyżej 110 km/h - robi się... dziwnie.

Resorowanie bez obciążenia

5/10

Resorowanie z obciążeniem

4/10

Fotele przednie

2/10

Fotele tylne

4/10

Jazda z kompletem pasażerów

2/10

Wyciszenie

6/10

Nadwozie i wnętrze

jako kierowca notorycznie i boleśnie uderzam kolanami w kolumnę kierownicy i w konsolę środkową (choć mam tylko 175 cm wzrostu). Podczas jazdy nogi są za bardzo ugięte, nie da się ich rozprostować, co męczy na długich trasach. Ale powyżej linii nóg jest przestronnie jak na tę klasę, nie czuję się "upakowany". Z tyłu ciasno - opisałem wyżej. Przełączniki konserwatywne (to dobrze), wszystko na swoim miejscu, da się obsługiwać bez patrzenia. Łatwe składanie oparć tylnych siedzeń, kanapa dzielona. Jak na szumne reklamy to zabezpieczenie antykorozyjne lepsze niż w Maluchu i Polonezie, ale po 8 latach, mimo dbałości, mam już korozję: głównie progi przy łączeniu z błotnikiem i pod spodem oraz zakończenie tylnej klapy. Mechanik mówił, że nie będzie mi pokazywał, gdzie jeszcze, bo się załamię ;-) Dość odporna na odpryski lakieru. Bagażnik bardzo mały, po założeniu butli z gazem warto sobie kupić dojazdówkę zamiast pełnowymiarowego zapasu, ale i tak dramatycznie. Wystarczy na zakupy w markecie, na wakacje stanowczo za mały, nawet na 2 osoby.

Przestrzeń z przodu

5/10

Przestrzeń z tyłu

3/10

Wygoda obsługi (ergonomia)

9/10

Bagażnik

3/10

Jakość materiałów i wykończenia

8/10

Możliwość aranżacji

8/10

Karoseria

5/10

Wentylacja i ogrzewanie

Bardzo powolne nagrzewanie w zimie (to wina słabiutkiego silnika), przy dużych mrozach (poniżej -16 st.), na postoju, nadmuch zauważalnie (patrząc na wskaźnik temp. chłodziwa) chłodził silnik! Klimatyzacja przy tym silniku jest słabiutka, przy dużych upałach i słońcu nie schłodzi poniżej 30 st., choćby ją nie wiem jak ustawiać, a o klimę dbam bardzo. Ale lepiej to niż jej nie mieć :-) W wilgotne dni szyby potwornie parują, wtedy klima się przydaje - ściąga wilgoć w moment.

Wentylacja i ogrzewanie

4/10

Widoczność

Przedni słupek jest tak duży i tak poprowadzony, że trzeba bardzo uważać przed przejściami dla pieszych - jakoś tak wypada, że pieszego idącego od strony kierowcy zasłania w całości na dość długim odcinku jazdy! Nauczyłem się już "wychylać" przy dojeżdżaniu do przejść, ale to bardzo irytujące i niebezpieczne. Widoczność do tyłu, jak w większości produkowanych po 2000 r. aut, bardzo słaba (na szczęście są seryjne czujniki cofania). Lusterko kierowcy małe, a po stronie pasażera jeszcze mniejsze! Oszczędność dla producenta, ale już kilka razy miałbym kolizję przez ten patent - martwa strefa potężna! Lusterko wewnętrzne nie pokrywa w całości - i tak malutkiej - tylnej szyby - jak w Maluchu lub gorzej! No i parkowanie na lusterka to utopia. Jest to jeden z powodów, dla których chcę zmienić auto! Doskonała konfiguracja przednich wycieraczek - po założeniu dłuższych piór wycierana jest praktycznie calutka szyba, co świetnie wpływa na widoczność.

Widoczność do przodu

5/10

Widocznośc do tyłu

3/10

Widoczność w lusterkach

2/10

Elektryka/Elektronika

Z elektryką i elektroniką zero problemów - przez 8 lat prawie nic się nie zepsuło. Jedyne to silniczek przestawiający obieg powietrza - niestety kosztuje 550 zł, więc pozostał zepsuty i nie mam obiegu wewnętrznego. Dla mnie bez różnicy.

Elektryka

9/10

Elektronika

10/10

Naprawy

Ani razu nie stanęła w trasie, to bardzo dobry wynik po Polonezie, Maluchu, Oplu, Golfie, Nubirze. Awarie są czasem upierdliwe, jak te przeciekające drzwi (zmora Fabii), ale dają się usunąć i w dobrym serwisie nie-ASO nie zapłaci się za to fortuny. Oryginalne klocki hamulcowe to porażka, zdarły tarcze, a same się nie do końca zużyły! Na nie-oryginalnych jest OK. Części tanie, łatwo dostępne, dużo zamienników, łączniki stabilizatora (główna usterka Fabii) kupowałem na Allegro po 20 zł i co ciekawe, okazały się równie trwałe co fabryczne! Naprawy są tanie i dostępne chyba w każdym warsztacie. Długo wytrzymuje fabryczny wydech i to mimo gazu.

Niezawodność

8/10

Koszty napraw

9/10

Co negatywnie zaskoczyło oceniającego?

Myślałem, że coraz nowsze auta będą coraz bardziej wygodne i ergonomiczne - nic bardziej błędnego! Z jeżdżonych przez mnie aut na razie nic nie pobija Daewoo Nubiry.

Komfort jazdy

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego?

Bałem się o ciągłe i kosztowne naprawy, dlatego też kupowałem auto tanie, ale nowe - to był dobry wybór.

Niezawodność

autor opinii
Rafał