Opinia Skoda Felicia 1.3 68KM (benzyna) hatchback 1996r., ocena użytkownika (fhh)

Skoda Felicia 1996r. - opinia użytkownika

nadwozie: hatchback

silnik: 1.3 68KM (benzyna)

skrzynia biegów: ręczna/manualna

przebieg: 129 000 km

liczba drzwi: 5

pochodzenie: krajowy

jeździłem/łam tym autem: 4 lata

data oceny: 2009-02-06

liczba wyświetleń: 4609

Spalanie

Tendencja do dzwonienia zaworów, problem nie istnieje po zatankowaniu Vervy 98 i pali też trochę mniej.
benzyna
gaz
Miasto
9.00
-.--
Trasa
5.80
-.--
Cykl mieszany
7.40
-.--

Czy z perspektywy czasu to był dobry zakup?

Odpowiedź:Nie

Na co zwrócić uwagę podczas zakupu tego auta?

Skrzynia biegów: na dobrze wystygniętym silniku posłuchać łożysk!!! Dobrze obejrzeć blacharkę, bo to, co na pierwszy rzut wydaje się małym ogniskiem, może się okazać dziurą, tak było u mnie na prawym tylnym progu. Bo na klapie od razu było widać, że dziurawa, więc wiedziałem, z czym kupuję.

Na co zwrócić uwagę podczas codziennego użytkowania tego auta?

Trudno mi powiedzieć, ja zwracam uwagę na bieżąco, gdy coś zacznie dziwnie dźwięczyć. Jednak przychodzi mi na myśl, że trudno opanować wycieki spod miski olejowej.

Komu poleciłbyś/poleciłabyś to auto?

Trudno powiedzieć, na pewno komuś, kto (jak ja) preferuje spokojną jazdę, bo to nie jest mocny samochód.

Ocena ogólna

Auto nie jest niby najgorsze. Po tym, jak przez 1,5 roku włożyłem 4 tysiące, nazwałem ją "czeskim złomem" i od tamtego czasu nic się nie zepsuło. Muszę jednak jej przyznać, że nie miałem nigdy awarii, która uniemożliwiłaby lub znacznie utrudniła dalszą jazdę. Ale ciągle coś: zacina się prędkościomierz, termometr, przepalają żaróweczki podświetlające wskaźniki i przełączniki. Na dzwoniące zawory przestałem zwracać uwagę (tankuję dobre paliwo, problemu nie ma tylko po Vervie).

Ocena ogólna

5/10

Układ jezdny

Nie mam zacięcia wyścigowego, więc nie dotyczą mnie problemy z wypadaniem na zakrętach czy czymś podobnym. Nie mam wspomagania układu kierowniczego i nie czuję potrzeby w samochodzie o tej masie, jedna mniej rzecz do zepsucia.

Prowadzenie auta

10/10

Układ kierowniczy

10/10

Hamulce

10/10

Parkowanie

9/10

Napęd

Muszę dodać, że generalnie lubię jazdę na wysokich biegach, więc na pewno trochę z tego powodu źle oceniam przyspieszenie. Gdy się przesiadłem ze Skody 120L, to musiałem się przyzwyczaić do dawania dużo gazu przy ruszaniu, żeby nie dzwoniły zawory. Tamta miała 52 KM, ta niby ma 68 KM, lecz w ogóle nie odczuwam, żeby była mocniejsza. Różnica jest wyraźna po zatankowaniu Vervy 98. Silnik bezawaryjny. Jedyna naprawa, to poprawka po niesolidnym poprzedniku, który nie wymienił symeringa przy wymianie rozrządu i po roku zaczął pryskać olej spod koła pasowego. Koszt części 8 PLN a roboty prawie tyle samo, co przy wymianie rozrządu (napędzany łańcuchem).

Elastyczność

4/10

Skrzynia biegów

4/10

Silnik

6/10

Przyspieszenie 0-100km

4/10

Przyspieszenie 60-120km

3/10

Przyspieszenie 80-120km

1/10

Komfort jazdy

Nie wypowiadam się o tylnych siedzeniach, bo nie jechałem z tyłu. Samochód się bardzo wyciszył po wymianie przednich amortyzatorów na Monroe i na nowych oponach całorocznych.

Resorowanie bez obciążenia

8/10

Resorowanie z obciążeniem

8/10

Fotele przednie

9/10

Fotele tylne

0/10

Jazda z kompletem pasażerów

8/10

Wyciszenie

6/10

Nadwozie i wnętrze

O korozji tylnej klapy chyba wszyscy wiedzą, przyczyną jest nieszczelna szyba, przez co woda dostaje się do przestrzeni wewnątrz klapy. Oprócz usunięcia korozji, trzeba dobrze uszczelnić szybę. Poza przednie drzwi przy klamkach, tylne progi i miałem małe ognisko na lewym błotniku przy przednim zderzaku. Jakość materiałów w środku to koszmar, na nierównościach skrzypi a mam egzemplarz na 100% bezwypadkowy. Zakleszczają się tylne drzwi, trzeba szarpnąć przy otwieraniu.

Przestrzeń z przodu

9/10

Przestrzeń z tyłu

8/10

Wygoda obsługi (ergonomia)

8/10

Bagażnik

6/10

Jakość materiałów i wykończenia

1/10

Możliwość aranżacji

10/10

Karoseria

8/10

Wentylacja i ogrzewanie

Ogrzewanie naprawdę skuteczne, tutaj poprzedni właściciel mnie nie okłamał. Słabo dmucha z bocznych kratek. Przy niewielkim otwarciu szyby wieje po głowie. Mi przeciągi bardzo szkodzą a w Skodzie 120L mogłem otworzyć nawet na 2/3 (opuścić szybę na 1/3 wysokości) i było dobrze. Ale tam była trójkątna szybka a nie jedna duża przesuwana.

Wentylacja i ogrzewanie

9/10

Widoczność

Po zmianie ze Skody 120L odczułem praktycznie brak widoczności na skos w lewo. Gdy skręcam, to praktycznie nie widzę w pierwszej chwili przejścia dla pieszych, muszę ruszać głową. Daje o sobie znać bardziej pochylony i szerszy słupek. Prawego lusterka nie daje się wyregulować tak, żeby było widać prawy pas, praktycznie widać tylko własną karoserię i niewiele więcej. Używam tego lusterka tylko przy parkowaniu.

Widoczność do przodu

9/10

Widocznośc do tyłu

9/10

Widoczność w lusterkach

8/10

Elektryka/Elektronika

Elektroniki nie oceniam, bo jej prawie nie ma (i chwała za to): tylko komputer od wtrysku. Wada alternatora w tej wersji silnikowej: słabo ładuje!!! Napięcie około 13V. Przy obciążeniu światłami mijania, ogrzewaniem tylnej szyby i dmuchawą na 3. biegu spada na granicę 12V, czyli już lekko rozładowuje.

Elektryka

7/10

Elektronika

7/10

Naprawy

Koszty pojedynczych napraw niby małe, lecz co rusz coś i w sumie przez 1,5 roku włożyłem 4 tysiące PLN. Na szczęście robocizna jest niedroga, bo do prawie wszystkiego jest dobry dostęp.

Niezawodność

5/10

Koszty napraw

10/10

Co negatywnie zaskoczyło oceniającego?

Myślałem, że to samochód lepszy od modelu 120L (posiadałem rocznik 1977, sprzedałem dopiero w 2005) i okazał się bardziej zawodny, z mniejszym bagażnikiem i pali tylko minimalnie mniej.

Awaryjność

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego?

Na przednich siedzeniach wygodnie, dobrze trzymanie. Ergonomiczna deska rozdzielcza.

Komfort jazdy

autor opinii