Spalanie
Jak zaobserwowałem, zużycie paliwa gwałtownie rośnie w miarę wzrostu obrotów silnika i prędkości jazdy. Poruszając się bardzo spokojnie i operując przede wszystkim 6. biegiem można dojść do spalania 4,5 l/100 km, ale jest to już męka, a nie podróż.
Ciekawe, że komputer pokładowy nie pokazuje chwilowego zużycia paliwa, lecz tylko średnie. Nie jest to mądre rozwiązanie, gdyż nie pozwala na szybkie nauczenie się w miarę ekonomicznej techniki jazdy.
diesel
gaz
Miasto
6.80
-.--
Trasa
5.40
-.--
Cykl mieszany
6.30
-.--
Czy z perspektywy czasu to był dobry zakup?
Odpowiedź:Trudno powiedzieć
Na co zwrócić uwagę podczas zakupu tego auta?
na spasowanie plastikowych elementów wnętrza i montaż blach nadwozia
Na co zwrócić uwagę podczas codziennego użytkowania tego auta?
wsiadając, łatwo porysować blachę progów i plastykowe tapicerki drzwi w okolicach osłon głośników
Komu poleciłbyś/poleciłabyś to auto?
młodym paniom, chcącym podkreślić swą niezależność
Ocena ogólna
Samochód jest moim zdaniem przereklamowany, mimo akcji promocyjnej pokazującej go jako konstrukcję przełomową, tak naprawdę jest tylko japońsko-francuskim odpowiednikiem golfa czy astry. Tym niemniej ciekawa, zwracająca uwagę stylistyka samej bryły i jeszcze ta lekka muskulatura... . Muszę również ze zdziwieniem przyznać, że nissanowi daleko dziś do jakości i ergonomii, jakie opanowali już dawno inżynierowie opla, volkswagena czy nawet ostatnio (tak!) fiata.
Układ jezdny
"Miękki" układ kierowniczy.
Zawieszenie hałaśliwe, gdy na zakręcie pojawiają się wyboje - traci stabilność.
Hamulce bardzo sprawne, łatwo dozować siłę hamowania.
Napęd
Mocny, elastyczny silnik i jedwabiście pracujące sprzęgło - to największe zalety tego auta. Dźwignia biegów przesuwa się krótkimi, precyzyjnymi, lekkimi skokami, zmiana przełożeń to przyjemność.
Przez system dopalania cząstek stałych samochód już dwa razy był w serwisie. Jak się okazje, układ ten jest jeszcze niedopracowany i wymaga od kierowcy specyficznej techniki jazdy. To poważny minus.
Komfort jazdy
Samochód jest głośny, denerwują trzaski i skrzypienia niechlujnie montowanych plastików i tylnej półki. Przednie fotele krótkie i niewygodne na dalszych trasach. Podwyższając siedzenie kierowcy, przód siedziska automatycznie się pochyla w dół, przez co łydki tracą podparcie.To rozwiązanie kuriozalne i bardzo męczące.
Resorowanie bez obciążenia
Resorowanie z obciążeniem
Jazda z kompletem pasażerów
Nadwozie i wnętrze
Rażą twarde i podatne na zarysowania plastiki i nie pomaga tu nawet ich gumowana powłoka. Konsola zegarów jest mało czytelna i trudna do utrzymania w czystości. Sterowanie elektrycznymi szybami, klimatyzacją komputerem pokładowym i tempomatem jest nieprzemyślane i chaotyczne (jest to najgłupiej zaprojektowany samochód, jaki miałem). Np. tylko szyba od strony kierowcy ma potrzymanie sterowania. Ruszając pozostałymi trzeba cały czas przytrzymywać przycisk, na co w mieście często nie ma czasu. Po wyłączeniu silnika zasunięcie otwartych szyb nie jest już możliwe. W dziwnym miejscu zaprojektowano sterowanie z kierownicy głośnością radia, itp.
Blachy nadwozia spasowane zostały krzywo, różnica przy masce silnika sięga 3 mm! (tego nie ma dziś nawet dacia logan). Mój samochód montowany był w Anglii, w Sanderland. Potwierdza się więc teza, że Anglicy to niechluje i partole.
Wygoda obsługi (ergonomia)
Jakość materiałów i wykończenia
Wentylacja i ogrzewanie
Przewietrzanie kabiny jest słabe, pasażerowie z tyłu nie mają żadnego nawiewu. W zimne dnie instalacja nie radzi sobie z jego dogrzaniem. Klimatyzacją steruje się nieracjonalnie; nie można np. dowolnie wybierać rodzaj nawiewu powietrza a szybkość wentylatora reguluje się tylko ręcznie, przez co klimatyzacja nie daje rady szybko chłodzić wnętrza. Nie wiadomo po co zaprojektowano skoki regulacji temperatury co 0,5 stopnia.
Widoczność
Z tyłu - obowiązkowo czujniki parkowania. Olbrzymie lusterka wsteczne - rewelacyjne. Widoczność do przodu jest poprawna, a przy tak wysokim zawieszeniu niebezpieczeństwo zahaczenia przodem o wysoki krawężnik prawie nie istnieje.
Elektryka/Elektronika
Takie rzeczy ocenię dopiero po - powiedzmy - dwu latach użytkowania.
Naprawy
Jeśli nie liczyć dwu wizyt w autoryzowanym warsztacie, spowodowanych kłopotami z systemem dopalania sadzy (DPF), jak na razie - odpukać - samochód zachowuje się bez zarzutu.
Co negatywnie zaskoczyło oceniającego?
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego?
dobry napęd, ciekawa stylistyka