MG ZT opinie, oceny użytkowników, MG ZT spalanie 2002r. (strona 1)

Opinie o samochodach MG ZT

2002r.

Liczba ocen: 2

Średnia ocena: 7.50/10

MG ZT spalanie (l/100km)

benzyna / gaz
diesel
miasto
14.75/-.--
-.--
trasa
10.35/-.--
-.--
cykl mieszany
11.85/-.--
-.--

Oceny MG ZT

Rafał2022-12-05

Ogólna ocena:

6/10

MG ZT to samochód dziwny i mocno kontrowersyjny. Z jednej strony mamy ponadczasową, wspaniałą i agresywną sylwetkę. Duże, 18" felgi dodają rasowości i auto do dziś potrafi się na prawdę podobać. Dźwięk silnika u każdego powoduje wybałuszenie oczu a prowadzi się go na prawdę b...
Opinia o układzie napędowym:
Elastyczność silnika jest bardzo dobra - kręci się bez problemów do 7000 obrotów wydając przy tym donośny ryk. Brzmienie tego konkretnego V6 zasługuje faktycznie na same pochwały. Jednocześnie, pochwały niestety na dźwięku i elastyczności muszą się skończyć - jak na 190km, zdecydo...
Opinia o komforcie:
Komfort jazdy tym autem przede wszystkim zależy od oczekiwań. Jeśli ktoś szuka wygodnego samochodu do spokojnej jazdy - to auto się do tego nie nadaje. To "usportowiona" odmiana Rover'a 75 - znów, twardy, sztywny, wyposażony w kubełkowe fotele, kompletnie nie nadający się do jazd...
Opinia o nadwoziu:
ZT plasuje się pomiędzy BMW serii 3 a 5 będąc większym od "trójki" ale mniejszym od "piątki" ogólnie sprawiając wrażenie dużego samochodu. Nie czuć tego jednak w środku. Co prawda, czuje się że siedzi się w sedanie, jednak o ile miejsca z przodu nie brakuje, tak t...
Opinia o układzie jezdnym:
Zdecydowanie nie jest to samochód na "Polskie" drogi. Twardy, sztywny, wymaga na prawdę porządnych dróg. Bardzo dobrze wchodzi w zakręty, trzyma się drogi choć hamulce mógłby mieć wydajniejsze. Wspomaganie dobre - po przesiadce z BMW E46 320d, wspomaganie jest nieporównywalnie m...

2008-11-25

Ogólna ocena:

9/10

wada jest wysoki koszt napraw silnika.
Opinia o układzie napędowym:
silnik pracuje b. dobrze na wysokich obrotach. nie lubi jazdy na wyzszych biegach przy malej predkosci.przyspieszenie na kazdym biegu b dobre
Opinia o komforcie:
jest to wersja sportowa wiec jest troche twardy.jest to auto na dobre drogi.jesli chodzi o wygode siedzen to sa wygodne ale nie na dluzsza jazde. jest bardzo nisko zawieszony i trzeba uwazac na poprzeczne garby!
Opinia o nadwoziu:
auto jest b. poreczne w obsludze prowadzenia.kierowca ma dobry dostep do wszelkich przelacznikow.bagaznik nie za duzy ale na to auto bardzo gleboki.
Opinia o układzie jezdnym:
wysokie oparcie tylnego fotela ogranicza widocznosc przy parkowaniu. auto prowadzi sie rewelacyjnie.jest bardzo czuly uklad kierowniczy.hamulce 100 procent.na zakretach przy duzej predkosci trzyma nadany tor jazdy

Średnie oceny MG ZT

Czy z perspektywy czasu to był dobry zakup?
Tak
0.00%
głosów 0
Raczej tak
50.00%
głosów 1
Trudno powiedzieć
50.00%
głosów 1
Raczej nie
0.00%
głosów 0
Nie
0.00%
głosów 0
Układ jezdny
Prowadzenie auta
8.5/10
Układ kierowniczy
9.5/10
Hamulce
9.0/10
Parkowanie
8.0/10
Napęd
Elastyczność
8.5/10
Skrzynia biegów
9.5/10
Silnik
8.5/10
Przyspieszenie 0-100km
8.5/10
Przyspieszenie 60-120km
8.5/10
Przyspieszenie 80-120km
8.5/10
Komfort jazdy
Resorowanie bez obciążenia
9.0/10
Resorowanie z obciążeniem
9.0/10
Fotele przednie
9.5/10
Fotele tylne
9.0/10
Jazda z kompletem pasażerów
9.5/10
Wyciszenie
8.0/10
Nadwozie i wnętrze
Przestrzeń z przodu
9.5/10
Przestrzeń z tyłu
6.5/10
Wygoda obsługi (ergonomia)
9.0/10
Bagażnik
9.0/10
Jakość materiałów i wykończenia
7.5/10
Możliwość aranżacji
9.0/10
Karoseria
9.5/10
Wentylacja i ogrzewanie
Wentylacja i ogrzewanie
9.0/10
Widoczność
Widoczność do przodu
8.0/10
Widocznośc do tyłu
6.0/10
Widoczność w lusterkach
8.5/10
Elektryka/Elektronika
Elektryka
8.5/10
Elektronika
8.0/10
Naprawy
Niezawodność
7.5/10
Koszty napraw
2.0/10
Co pozytywnie zaskoczyło oceniających?
Komfort jazdy
1
Układ jezdny
1
Co negatywnie zaskoczyło oceniających?
Inne
1
Awaryjność
1
Przydatne informacje

Osoby zainteresowane autem MG ZT brały także pod uwagę zakup innego samochodu. Najczęściej był to samochód: Rover 75.

Najciekawsza opinia użytkownika o MG ZT

Zdjęcie użytkownika

użytkownik: Rafał

liczba głosów: 10

MG ZT 190 2500 V6 187KM 2002r. sedan (limuzyna)

Ocena ogólna

MG ZT to samochód dziwny i mocno kontrowersyjny. Z jednej strony mamy ponadczasową, wspaniałą i agresywną sylwetkę. Duże, 18" felgi dodają rasowości i auto do dziś potrafi się na prawdę podobać. Dźwięk silnika u każdego powoduje wybałuszenie oczu a prowadzi się go na prawdę bajecznie. Z drugiej strony - pod tą całą powierzchnią wypasionego, pięknie wyglądającego, agresywnego "bydlaka", kryje się marnie wykonany, cierpiący na kosztowne bolączki, nie robiący specjalnego wrażenia osiągami, za to spalaniem owszem, samochód który ciężko tak na prawdę komukolwiek polecić. Są na rynku samochody trwalsze, mocniejsze, mniej "łykające" i mniej problematyczne od "usportowionego" Rover'a. Auto ani nie nadaje się na nasze drogi, ani nie wyrywa z kapci osiągami, ani nie jest tanie w naprawach, za to niebanalnie wygląda, wspaniale brzmi a jeśli wszystko działa jak trzeba a droga jest drogą a nie pobojowiskiem, to prowadzi się go jak istną bajkę. I choć te zalety z pewnością są kuszące, to jednak logika podpowiada wprost - nie jest to samochód który mógłbym komukolwiek polecić. Jego wady są zbyt wyraźne, zbyt dokuczliwe, zbyt kosztowne a jeśli za to, samochód odwdzięcza mi się tylko tym że ładnie wygląda czy brzmi... to wiadomo co podpowiada logika.

Układ napędowy

Elastyczność silnika jest bardzo dobra - kręci się bez problemów do 7000 obrotów wydając przy tym donośny ryk. Brzmienie tego konkretnego V6 zasługuje faktycznie na same pochwały. Jednocześnie, pochwały niestety na dźwięku i elastyczności muszą się skończyć - jak na 190km, zdecydowanie czuć tu ospałość, zwłaszcza w przedziale 0-3000 obrotów. Jest to jednostka wolnossąca, wyposażona w (bardzo awaryjny niestety) system zmiennych faz dolotu który gdy działa prawidłowo to w miarę rekompensuje dość słabe osiągi (zwłaszcza powyżej 3000 obrotów kiedy auto zaczyna pokazywać co potrafi), jednak mimo tego oraz faktu że silnik jest podkręcony względem standardowych 177km z Rover'a 75, nie jest to jednostka sportowa co niestety widać w osiągach. 0-100 to ok. 8s co nie jest wynikiem powalającym. Do tego dochodzi niczym nieuzasadnione, wysokie spalanie w okolicach 14 litrów przy spokojnej jeździe i ponad 16-tu przy dociskaniu a z racji wolnossącej charakterystyki, wiadomo że silnik chce się dociskać. Skrzynia biegów ma krótkie przełożenia i jest miła w obsłudze co zapewnia dodatkowe, pozytywne wrażenia. Słowem - elastyczność super, skrzynia wspaniała ale sam silnik - choć brzmi bardzo rasowo - to nie osiągami nie powala. To takie minimum do bezstresowej jazdy.

Widoczność

Niestety, widoczność w tym samochodzie nie należy do najlepszych. Mała, przednia szyba skutecznie ogranicza widoczność, tylna również co powoduje większe problemy bo auto jest dość duże z długim tyłem - dla niewprawionego kierowcy czujniki są tu mocno wskazane. Co do lusterek - jest po prostu ok.

Komfort

Komfort jazdy tym autem przede wszystkim zależy od oczekiwań. Jeśli ktoś szuka wygodnego samochodu do spokojnej jazdy - to auto się do tego nie nadaje. To "usportowiona" odmiana Rover'a 75 - znów, twardy, sztywny, wyposażony w kubełkowe fotele, kompletnie nie nadający się do jazdy po "Polskich" drogach. Auto dosłownie płynie na porządnych odcinkach lub np. w Niemczech, ale niestety u nas, jazda nim nie należy do przyjemnych, co odczuwam za każdym razem przesiadając się do jakiegokolwiek innego, "nieutwardzonego" samochodu.

Nadwozie

ZT plasuje się pomiędzy BMW serii 3 a 5 będąc większym od "trójki" ale mniejszym od "piątki" ogólnie sprawiając wrażenie dużego samochodu. Nie czuć tego jednak w środku. Co prawda, czuje się że siedzi się w sedanie, jednak o ile miejsca z przodu nie brakuje, tak tył został znacznie ograniczony poprzez głęboki bagażnik. Bagażnik na plus - pomieścił bez problemu wózek dziecięcy i torby pełne zakupów, ale miejsca na tylnej kanapie niestety brakuje. Aranżacja ma spore możliwości - od montażu LED'ów poprzez zmianę kolorystyki, trochę podobnie to wygląda w BMW (firma z resztą sporo przyłożyła do produkcji 75) jednak jakość materiałów i wykończenia woła już o pomstę do nieba. Pomijam trzeszczenie wszystkiego na pierwszej, lepszej kostce. Problemem są odpowiednio: nietrwałe w naprawie i wypalające się piksele ekranu komputera, zdarzające się problemy z podsufitką, plastikowe, odpadające obramowania klamek wewnętrznych, odłażące boczki drzwi, co rusz zacinająca się i nie odczytująca dysków zmieniarka firmy Alpine, odpadające zaczepy dzyngla zamków wewnątrz, notorycznie psujące się zamki wszystkich drzwi z bagażnikiem włącznie, głupiejąca elektronika wskazująca na zapalenie świateł przeciwmgielnych kiedy tylko zgasiłem normalne światła, zapychające się otwory odprowadzające wodę co może doprowadzić do zalania samochodu (zwłaszcza w wersjach z szyberdachem) oraz komputera sterującego pod szybą oraz bagażnika. Jakość materiałów więc często wymaga poprawek we własnym zakresie jeśli nie chce się mieć wiecznych problemów, np. przykręcania boczków drzwi na wkręty lub klejenia czymś na prawdę mocnym obramówek klamek w nadziei że wytrzymają jakiś czas. No i głośniki które są jedynie po to, by były, bo słuchać na nich muzyki się nie da. Ot, dobre do gadaniny w radio.

Układ jezdny

Zdecydowanie nie jest to samochód na "Polskie" drogi. Twardy, sztywny, wymaga na prawdę porządnych dróg. Bardzo dobrze wchodzi w zakręty, trzyma się drogi choć hamulce mógłby mieć wydajniejsze. Wspomaganie dobre - po przesiadce z BMW E46 320d, wspomaganie jest nieporównywalnie mocniejsze, jednocześnie po kolejnej przesiadce, już z nowszej Toyoty, MG zdaje się być pancernikiem :)

Naprawy

Nie ma tu co ukrywać - auto ma swoje, bardzo dokuczliwe, bolączki. Wspomniane już wykonanie wnętrza to jedno, ale jest jeszcze typowa mechanika. Pod względem zawieszenia, hamulców, klocków - narzekać można jedynie na słabą dostępność części (zwłaszcza amortyzatorów przy których często trzeba improwizować) bo trwałość jest już na poziomie innych samochodów. Największe bolączki tego samochodu to problemy "okołosilnikowe" które zawdzięczamy... BMW. Przy przeprojektowywaniu tego silnika (współpraca Rover'a i BMW właśnie po nieudanym, pierwszym wypuście ze stajni samego Rover'a), zdecydowano się zastosować jak najwięcej elementów z plastiku (niższe koszta montażu i łatwiejsza wymiana), niestety kosztem trwałości. W rezultacie, cierpi wszystko na czym BMW położyło swoją "plastikową" łapę - pompka sprzęgła i wysprzęglik (wytrzymuje średnio 40-50 tys.), termostat (potrafi nie wytrzymać roku co powoduje ubytek płynu i przegrzewanie się silnika - na szczęście rzadko kiedy całkowicie, w rezultacie problemy z uszczelką są tu rzadkością) oraz największy problem - system zmiennych faz dolotu czyli VIS. W skrócie - w plastikowym, nierozbieralnym i nieserwisowalnym kolektorze znajdują się plastikowe klapy, otwieranie plastikową łapą, sterowane przez tzw. dwa silniczki "VIS". Przedostający się przez kolektor do silniczków olej, skutecznie dostaje się do środka niszcząc elektronikę ale o ile silniczki da się naprawić lub nawet dostać (ok. 300zł za sztukę) tak kiedy uszkodzeniu ulega kolektor (klapy bądź łapa w nim) - ten należy już tylko wyrzucić na śmietnik zastępując nowym. Problem w tym że nowego w zasadzie nie idzie już dostać a jeśli nawet komuś się poszczęści to koszta rzędu 1500 funtów skutecznie sprowadzają na ziemię. Pozostaje używka o której handlarze doskonale wiedzą że jest poszukiwana. To też winduje ceny - ok. 2000zł za używkę (!). Problem w tym że z racji "nierozbieralności" kolektora, nie idzie sprawdzić w jakim jest stanie a nawet jeśli nie jest uszkodzony, to jak długo podziała. O ile w przypadku sprzęgła czy termostatu, powstały fanowskie, metalowe zamienniki, tak kolektor z racji swojej złożoności, nigdy nie został w żaden sposób zastąpiony alternatywą. Fani przecinają go piłami, wyrzucają klapy a'la BMW, zgrzewają bądź kleją i montują z powrotem, jednakże auto traci wtedy nieznacznie na mocy do 3000 obrotów a i nieznacznie wzrasta spalanie więc jest to rozwiązanie mocno niesatysfakcjonujące.

Wentylacja i ogrzewanie

Nie mam większych zastrzeżeń, wszystko działa jak należy jeśli jest w pełni sprawne - wydajnie i w zupełności wystarczająco.

Elektryka/elektronika

Jak wyżej - elektronika potrafi głupieć a samochód w wielu miejscach jest podatny na zalanie. Poza niebezpieczeństwem uszkodzenia ECU, reszta jest dobrze zabezpieczona.

Zobacz również opinie:

MG ZT: kombi, sedan (limuzyna)

MG ZT: benzyna, olej napędowy, benzyna+gaz

MG ZT: 2.0, 2.5

MG ZT: 2004, 2003, 2002

Inne modele

MG: MG MGF, MG TF, MG ZR, MG ZS, MG ZT